Centrum Zabawek

dziecko bawiące się zabawkami sensorycznymi

Czym zająć malucha podczas podróży?

Dłuższe przerwy od szkoły w postaci wakacji, czy ferii to doskonały czas, aby wykorzystać urlop i wyjechać gdzieś razem z całą rodziną. W sezonie zimowym dobrym wyborem okażą się góry, latem zaś morze lub jezioro. Bez względu na okoliczności, przeważnie są to dość długie podróże, co może wiązać się z marudzeniem pociech. Kilkugodzinne siedzenie w aucie jest dla nich strasznie nudne. Przez to, że nie mają się czym zająć, mogą być niezadowolone z takich sytuacji.

Niemniej jednak nie jest to ogromny problem, wystarczy zaopatrzyć się w odpowiednie akcesoria, aby umilić szkrabom ten czas i uniknąć ich jęków niezadowolenia i ciągłych pytań „Daleko jeszcze?”. Aby je właściwie dobrać, należy wziąć pod uwagę to, czy dziecko ma chorobę lokomocyjną. W takim przypadku nie wszystkie zabawy się sprawdzą, ponieważ mogłyby tylko dodatkowo zaszkodzić i wywołać u malucha dyskomfort spowodowany mdłościami. Jednak wśród pomysłów na umilenie czasu podczas podróży znajdzie się coś dla każdego, bez względu na wiek.

Interakcje z dzieckiem, jako niezastąpiony sposób na nudę

dzieci bawiące się książeczką i zabawką sensorycznąNie od dziś wiadomo, że najlepsze zabawy to te, w jakie bawi się wspólnie z rodzicami. Wiele maluchów docenia takie interakcje. Dzięki nim zacieśniają więź z opiekunami, jednocześnie czerpiąc z nich wzór, ponieważ dorośli często mogą być dla nich autorytetami.
Ci dzięki wspólnej zabawie będą w stanie kontrolować i rozwijać procesy rozwoju swoich pociech, w przeciwieństwie do czasu, gdy te całymi dniami siedzą wpatrzone w ekran komputera lub telewizora. Doskonałym sposobem na nudę w czasie podróży, mogą być różnorodne gry słowne, które zajmą szkraba.

Rozwiną one jego zdolności interpersonalne, rozbudują słownictwo i poprawią zdolność składania spójnych zdań. Przykładem takiej zabawy jest np. opowiadanie pociesze różnych, często zabawnych historii, których fabuły wymyśla się na bieżąco co sprawia, że są niepowtarzalne. Te umiejętności rozwinie także czytanie książek przez mamę lub tatę, czy też przynajmniej puszczenie audiobooka w aucie. Inną wersją tej gry może być dopowiadanie czegoś od siebie przez każdego pasażera – wymusza to na maluchu zapamiętania poprzednich części opowieści, co rozwija jego pamięć i jednocześnie wyobraźnię, ponieważ musi samodzielnie wymyślić jej dalszy bieg.

Nauka poprzez zabawę – dobra również w podróży

Jeśli szkrab nie cierpi na chorobę lokomocyjną, warto pomyśleć o zapewnieniu mu na czas podróży różnorodnych kolorowanek i zestawu kredek. W przeciwieństwie do np. pasteli nie pobrudzi się nimi, w związku z czym będą o wiele bardziej praktyczne. Zestaw różnorodnych postaci do kolorowania nie tylko zajmie uwagę pociechy, sprawiając, że podróż minie mu szybciej, ale również rozwinie jego zdolności. Wówczas rozwija się motoryka mała, ponieważ dziecko będzie musiało złapać kredkę i użyć odpowiedniej siły, aby nanieść kolor na kartkę i jednocześnie nie uszkodzić gryfu.

Przerwa od szkoły i urlop to czas beztroskiego odpoczynku, jednak nie oznacza to wcale, że nie można spędzić go produktywnie. Nauka poprzez zabawę jest znacznie ciekawsza niż siedzenie w szkolnej ławce. Warto zatem zaangażować w nią dzieci także na wyjeździe. Dowiedzą się czegoś nowego, a jednocześnie czas podczas podróży do punktu docelowego upłynie im znacznie szybciej. Pomocne w tym będą różnorodne gazetki z rebusami, zagadkami i obrazkami, które przyciągną uwagę najmłodszych. Krzyżówki w wersji dla dzieci również są ciekawym pomysłem na pobudzenie myślenia, w wersji matematycznej mogą także dopracować umiejętności dodawania, odejmowania, mnożenia czy dzielenia.

Podróż z niemowlakiem, jak sobie z tym poradzić?

niemowlę z książeczką sensorycznąPodróż z dzieckiem bez względu na jego wiek nie należy do łatwych zadań. Należy skupić się nie tylko na bezpiecznym dotarciu do celu, ale również zapewnieniu szkrabowi atrakcji, aby nie nudziło się w czasie drogi. Dzięki temu uniknie się marudzenia ze strony pociechy, a tym samym rozpraszania kierowcy. W przypadku niemowlaków warto zainwestować w różnorodne książeczki sensoryczne. Czarno-białe obrazki, wypukłości i różne faktury powierzchni z pewnością przyciągną uwagę brzdąca. Doskonale sprawdzą się także zawieszki, które zaintrygują małego pasażera. Z pewnością dużym ułatwieniem będzie, jeśli np. mama usiądzie z dzieckiem z tyłu.

W każdej chwili będzie mogła podać mu zabawkę, jeśli ta wypadnie mu z rączki lub dodatkowo zabawić, jeśli akcesoria przestałyby mu się podobać. Dzięki zabawkom łatwo zająć pociechę także w czasie długiej podróży. Niewątpliwie najlepiej sprawdzają się akcesoria nowe, takie, jakich szkrab jeszcze nie widział. Istnieje bowiem większa szansa na to, że się nimi zainteresuje. Niemniej jednak dobrym sposobem na marudzenie są również ulubione misie, kocyki lub poduszki najmłodszych. Mając je przy sobie, będą czuły się bezpieczne, ponieważ one i ich zapach skojarzą im się z domem zatem z miejscem, w którym czują się najlepiej. Często maluchy nie potrafią nawet bez nich zasnąć, zatem warto zabierać je na każdy wyjazd, bez względu na jego długość. Dzięki temu zarówno pociecha, jak i rodzice nie będą musieli się denerwować.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *